..
Moje góry

6 | 9050
 
 
2008-12-16
Odsłon: 963
 

po pracy... w góry:)

Oglądając mapę Tatr starałem się znaleść jakieś miejsce, w którym można by było spędzic spokojnie jeden dzień. Z dala od miejskiego gwaru... Moje spojrzenie zatrzymało sie na "Dolinie Małej łąki"... Ale co dalej?
Stwierdziłem, zę miło by było zrobić małe kółko. Dolina Małej Łąki, Przełęcz Kondracka (żółty szlak), następnie niebieskim szlakiem zejście do Kondratowej hali i stacja końcowa... Kuźnice.
Wyruszam wczesnie rano. Z Krakowa sporo autobusów... do tego od dosc wczesnysnej pory wyruszają:) Pod dolinę docieram busikiem już po 8 rano. Piękne słońce... miły chłodny wiaterek... zapowiadają przyjemną wędrówkę. Do tego po raz pierwszy wyruszam w góry z kijkami. Troche dziwne uczucie... Ale po chwili zaczynam sie do nich przyzwyczajać. Przestają mi się plątać między nogami...
Początek trasy wprost wyśmienity. Przez całą droge do przełęczy kondrackiej mijam może 3 lub 4 osoby. Poprosty na szlaku pustka. Zaczyna mi się to coraz bardziej podobać.
Im bliżej Kondrackiej tym podejście coraz trudniejsze... Ale wkońcu docieram na miejsce. I tu niestety koniec z pustkami na szlaku. Krótki odpoczynek i ruszam niebieskim szlakiem w stronę Kuźnic. Widać bliskość Zakopanego. Co jakis czas przy zejściu robię postój na łyk herbatki i na zrobienie kilku zdjęć.
Przy schronisku pora cos przekąsić. Znajduję wolne miejsce gdzieś na polance, wpatrując się w piękne widoki przychodzi pora wyciszenia się. Tego mi brakowało... Niestety pora zbierać manatki i schodzic dalej. Dziś niedziela więc trzeba wziąść pod uwagę tłumy w autobusach do Krakowa. Po drodze wstępuję jeszcze do pustelni brata Alberta. Znowu parę fotek ... i znowu w dół.
Siedząc już w autobusie powoli zaczynam czuć skutki słonecznej pogody. Aż boję się zobaczyć do lusterka... Nos piecze... ramiona pieką... Już czuję czym sie to skończy...
 - następnym razem pasuje się czymś posmarować (pomyślałem)

To był piękny dzień... Wracając już z Krakowa do domu powoli zaczynam obmyslać kolejny wypad w góry.
Może Pieniny?... A może Gorce?
 
KOMENTARZE
 
Nick *:
 k
Twoja opinia *:
 
ZAPISZ
 


Archiwum wpisów
 

Pn

Wt

Sr

Czw

Pt

So

Nd